wtorek, 23 marca 2010

Paco pod pamami

Za wczoraszy koncert Paco de Lucii, odbywający się w Sali Kongresowej, publiczność podziękowała owacjami na stojąco.Nie ma się co dziwić.To co przeżyłam wczoraj,można nazwać jednym słowem - oczarowanie. Brzmienie gitary Paco na żywo jest niesamowicie zachwycające.Rytmy grane mocno i dynamicznie, poruszają emocje słuchaczy, porywają i wyzwalają niesamowitą energię. To najlepsze flamenco, wyjątkowa muzyka i największy mistrz . Towarzyszył mu zespół :

Niño Josele - gitara

Antonio Serrano - harmonijka ustna , keyboard

Alain Perez - bas

Piranha - instrumenty perkusyjne

Cristo Heredia i David de Jacoba - śpiew

Farruco- taniec

Dla tych którzy byli i tych którzy załują, że nie byli....posłuchajcie wspomnienia z wczorajszego koncertu.Nagranie nie jest z Sali Kongresowej w Warszawie ale to dokładnie ten sam koncert Paco i jego bendu:)













Brak komentarzy: